Fact-checking i dezinformacja w dobie ESG

Komentarz Szymona Kostiuka – Starszego Doradcy ds. rynku energetycznego i finansowego w Good One PR

W dzisiejszym świecie, gdzie dostęp do informacji jest niemal nieograniczony, zmagamy się z nowymi wyzwaniami, szczególnie w kontekście raportowania ESG. Do kluczowych z nich należą dezinformacja i fake newsy, które mogą poważnie zaszkodzić firmom dążącym do prowadzenia działalności w sposób zrównoważony. Właśnie dlatego fact-checking staje się dzisiaj strategicznym elementem strategii komunikacyjnych.

Zielony obieg informacji

Dezinformacja, czyli celowe rozpowszechnianie fałszywych informacji, może mieć różne motywy. Proces ten obejmuje zarówno działania konkurencji, jak i niezamierzone błędy wynikające z niepełnej wiedzy lub błędnej interpretacji danych. 19 edycja badania „Globalnych postrzeganych ryzyk i zagrożeń” przeprowadzone przez Światowe Forum Ekonomiczne wśród prawie 1500 przedstawicieli świata akademickiego, biznesu, administracji, społeczności międzynarodowej i społeczeństwa obywatelskiego wykazała, że dezinformacja i fake newsy stanowią jedno z głównych zagrożeń dla globalnego porządku. Fałszywe raporty o rzekomych naruszeniach środowiskowych mogą nie tylko zaszkodzić reputacji firmy, ale także wprowadzić inwestorów i konsumentów w błąd, wpływając na ich decyzje inwestycyjne i zakupowe.

Przykłady dezinformacji środowiskowej to np. fałszywe doniesienia o emisjach gazów cieplarnianych, nieprawdziwe informacje o zanieczyszczeniu wód czy mylne dane dotyczące działań w zakresie ochrony zagrożonych gatunków. 

Dezinformację w wydaniu polskim widać na przykładzie rynku energetycznego. We wrześniu br. w przestrzeni publicznej pojawiły się nieprawdziwe informacje o projekcie nowelizacji ustawy dotyczącej odnawialnych źródeł energii (UD41) oraz ustawy wiatrakowej (UD89). Wbrew doniesieniom dotyczącym zagrożeń środowiskowych, czy braku dialogu z obywatelami, z zapowiedzi administracji wynika jasno, że nie będzie można stawiać wiatraków w obszarach Natura 2000, a także planowane są szerokie konsultacje społeczne wszystkich projektów ustaw.

Z kolei w ubiegłym roku głośna była kampania uderzająca w pompy ciepła, gdzie wiele osób, które zamontowały w swoim domu te urządzenia, rozczarowały się efektami i zyskami. Jednocześnie okazało się, że klienci padli ofiarą własnej niewiedzy, oszustów, czy nierzetelnych firm i sprzedawców, którzy przedstawiali albo nieprecyzyjne informacje odnośnie oszczędności na rachunkach za prąd po instalacji pompy ciepła, lub oferowali urządzenia bez gwarancji serwisowania, z wadami technicznymi, a nawet nieprzystosowane do pracy w naszej strefie klimatycznej.  

Rola fact-checkingu

W obliczu takich wyzwań rola fact-checkingu staje się nieoceniona. W kontekście ESG, szczególnie środowiska, proces ten może obejmować analizę danych dotyczących emisji, audytów ekologicznych czy certyfikatów zrównoważonego rozwoju. Firmy coraz częściej korzystają z usług zewnętrznych audytorów i specjalistów ds. komunikacji, aby zapewnić, że ich raporty środowiskowe są dokładne i odporne na dezinformację. Pomocne będą ponadto narzędzia, działania i strategie podmiotów non-profit, takich jak Stowarzyszenie Demagog, które jest najstarszą polską organizacją pozarządową zajmującą się fact-checkingiem i walką z dezinformacją.

Fałszywe informacje mogą bowiem wpływać na percepcję opracowań ESG zarówno przez inwestorów, jak i konsumentów. Firmy, które starają się dostarczać rzetelne dane o swojej działalności, muszą walczyć z mitami, które mogą podważać ich wiarygodność. Wzrost zainteresowania zrównoważonym rozwojem sprawia, że każda nieścisłość może zostać szybko zauważona i rozpowszechniona, co może prowadzić do utraty zaufania, a nawet strat finansowych.

Jak chronić firmę przed dezinformacją?

Przede wszystkim, przedsiębiorstwa powinny postawić na programy edukacyjne dla pracowników, które podniosą ich umiejętności w zakresie identyfikacji dezinformacji. Praktyczne ćwiczenia, takie jak analizowanie rzeczywistych przypadków dezinformacji, pomogą zespołom nauczyć się rozpoznawać sygnały ostrzegawcze i lepiej zapobiegać sytuacjom w przyszłości. Warto również wprowadzić moduły dotyczące oceny wiarygodności źródeł informacji oraz metod skutecznego kwestionowania fałszywych narracji w mediach społecznościowych.

Niezbędne będę ponadto gotowe plany kryzysowe, które jasno określają, jak reagować na fałszywe doniesienia. Obejmuje to przygotowanie z góry szablonów komunikatów, które mogą być szybko dostosowane do konkretnej sytuacji, a także działanie w zespole specjalistów odpowiedzialnych za kryzysowy wątek. Taki sztab ekspertów powinien skorzystać z narzędzi monitorowania mediów i social mediów, które pozwalają na bieżące śledzenie informacji o działalności firmy. Platformy te umożliwiają szybką identyfikację nieprawdziwych informacji oraz negatywnych narracji. Po to, by skutecznie zminimalizować potencjalne szkody.

Na końcu warto zadbać o regularne aktualizacje danych dotyczących działań proekologicznych. Proces ten powinien być wspierane przez wewnętrzne procedury weryfikacji, oparte na krajowych regulacjach dotyczących ochrony środowiska oraz kodeksach dobrych praktyk, które warto opracowywać w drodze sesji dialogowych z wewnętrznymi i zewnętrznymi odbiorcami firmy. Takie podejście zapewni nie tylko transparentność i rzetelność tworzonych raportów, ale zwiększy też zaufanie i wzmocni wizerunek naszej marki.

WYPEŁNIJ

FORMULARZ